wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział IV

Jay sobie poszedł. Umyłam się i ubrałam się w piżamę. Nie mogłam w to uwierzyć jak się zachowuje Nathan. Miałam ochotę spotkać w śnie. Zasnęłam.
"- Nathan ?
Miałam czerwone włosy, ale mnie to się nie liczyło. Miałam cel.
- Julia ?
- Gdzie ty jesteś ! Wszystko jest czarne !
- Jaki ty masz kolor włosów ? - mówił osłabionym głosem
- Czerwony
- Widzę cię.
Zaczęłam nerwowo go szukać. Nagle zauważyłam dwa części serca. Gdy je połączyłam, zobaczyłam dwóch Nathanów. Jeden był mizerny a drugi dobrze wyglądał. Wybrałam pierwszego.
- Wasza miłość wygrała. 
I czar prysnął."
Już wstałam. Dziwny sen. Była już 10.00. Ubrałam się w to i zjadłam śniadanie. Wtedy przyszedł Jay i pomógł mi się spakować. Gdy się spakowaliśmy napiliśmy kawy.
- Słyszałem że odwiedziłaś Nathana w śnie.
- Tak. To prawda.
- I już jest normalny i szczęśliwy że odnalazł ciebie, ale też może być zły że mu uciekłaś.
- Postaram się żeby nie był wściekły na mnie.
- Pomogę ci mimo że jestem jego kumplem.
- Nie musisz 
Przyszli małżeństwo kupić dom. Gdy już wszystko załatwiliśmy, poszliśmy do jego domu.
- Jay, co tu robi dziewczyna ? - pytała się Majka
- Cześć Majka. To ja zaginiona Julia.
- Julka !! Wróciłaś !!!
Maja zaczęła drzeć że omal nie ogłuchnęłam .
- Czemu ty uciekłaś ?
- Bo, bo musiałam coś załatwić.
- A co z mieszkaniem ?
- Sprzedane. - powiedział Jay. 
- To idź teraz do Nathana.
- Boję się.
- To masz fajną fryzurę.
- Dzięki.
- Teraz idź do Nathana przeprosić !!!
- Ok, ok, ale gdzie on jest ?
- Na górze, pierwsze drzwi od lewej, a i weź śniadanie - powiedział Tom
- Ok
Poszłam do jego drzwi. Delikatnie zapukałam.
- Czego !
- Śniadanie
- Proszę
Weszłam do jego pokoju. Jeszcze tak nie zachował. Postawiłam jego śniadanie na biurko. Zauważyłam zdjęcie w którym ja jestem narysowana w czerwonych włosach i w jego objęciach a na dole widniał napis "NASZA MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻYŁA". To było niesamowite.
- Odłóż ten rysunek
- Nie. Jest piękny.
- POWIEDZIAŁEM ODŁÓŻ !!! 
Odłożyłam. Boję się jego. Czułam zimną dłoń na szyi. Odwróciłam się. Zrobiłam zamach i uciekłam z jego pokoju. Łzy mi leciały i zamknęłam się w łazience. Już nie miałam siły walczyć, ale łatwo się nie podałam. 
- Julka, przepraszam za zachowanie. Kocham cię.
- Po tym co mi zrobiłeś !!
- I'm sorry
Wyszłam z łazienki i wpadłam w objęcia Nathana. Kocham go i nigdy go nie opuszczę
- I love you - powiedzieliśmy razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz